We wczorajsze, jesienne popołudnie spotkałyśmy się w filii bibliotecznej w Niedrzwicy Kościelnej, by porozmawiać o uprzedzeniach narodowościowych. Temat trudny, poruszający, emocjonujący – idealny na spotkanie dialogowe w Pogadalni. Bo dialog daje przestrzeń na odmienne poglądy, różne spojrzenia i perspektywy – w oparciu o szacunek do drugiego człowieka.
Zanim przeszłyśmy do rozmowy, opowiedziałyśmy o kolejnej rzeczy, która nas w dialogu zachwyca: o mówieniu we własnym imieniu, odnoszeniu się do własnych doświadczań i obserwacji. Dlaczego to jest takie ważne? Bo stanowi remedium na uogólnienia, które bywają źródłem wielu nieporozumień i często wiążą się z oceną, osądzaniem.
Czym są uprzedzenia, w tym uprzedzenia narodowościowe, i skąd się biorą – od tego zaczęła się nasza rozmowa. Zastanawiałyśmy się nad tym, jak ważna jest znajomość historii ojczyzny oraz czy i jak za tę historię odpowiadamy. Czy można dbać o dziedzictwo historyczne bez pielęgnowania w sobie niechęci i żalu wobec tych, przez których czujemy się skrzywdzeni? Mówiliśmy o poczuciu niesprawiedliwości i o tym, jak sobie z tym radzić. Zwróciłyśmy też uwagę na to, że od narodowości lub pochodzenia ważniejsze jest to, jakim się jest człowiekiem, jak się postępuje. To tylko wybrane wątki rozmowy...
W ramach podsumowania padły słowa: pamięć, tolerancja, historia, stereotypy, tożsamość, reparacje, których nie mamy, dziedzictwo narodowe, pomarańcze i przyszłość, człowieczeństwo.
Bardzo dziękujemy wszystkim uczestniczkom za to spotkanie!








